Polsko-węgierska przyjaźń znów upolityczniona?
Polsko-węgierskie środowisko historyków wyraziło swoje zaniepokojenie i sprzeciw wobec zmian proponowanych w polskiej podstawie programowej nauczania.
Węgiersko-Polska Komisja Historyczna Węgierskiej Akademii Nauk wyraziła swoje zaniepokojenie propozycją wprowadzenia zmian w polskim systemie edukacji dotyczących wspólnej historii. Pod ich stanowiskiem podpisali się najwybitniejsi historycy, naukowcy i twórcy kultury, zajmujący się na co dzień polsko-węgierskim relacjami.
Miklós Mitrovics, polonista i historyk, zamieścił w mediach społecznościowych stanowisko Węgiersko-Polskiej Komisji Historycznej Węgierskiej Akademii Nauk wobec proponowanych zmian w podstawie programowej nauczania na temat polsko-węgierskiej historii.
Czytaj też Sprzeciw wobec planowanych zmian w programie nauczania! Polscy i węgierscy historycy wydali wspólne stanowisko
*
Zgadzam się z wszystkimi zastrzeżeniami Węgiersko-Polskiej Komisji Historycznej Węgierskiej Akademii Nauk. Jednocześnie uważam, że jest to pokłosie politycznego zawłaszczenia przyjaźni polsko-węgierskiej, które miało miejsce podczas trwania rządów PiS w Polsce i Fideszu na Węgrzech. W tych lat przyjaźń polsko-węgierska została mocno upolityczniona, zaprzężona do legitymowania tworzenia państw narodowych.
Hasło przyjaźń polsko-węgierska to dziś kolory narodowych flag, Wielkiego Wyjazdu na Węgry, Orbána i Kaczyńskiego. A gdzie reszta?
Czytaj też Histeria wywołana „odchudzaniem” podstawy programowej historii przekroczyła już granice Polski
*
Oto cały tekst stanowiska Węgiersko-Polska Komisja Historyczna Węgierskiej Akademii Nauk.
Budapeszt–Warszawa–Kraków–Wrocław
27.02.2024
Nowa polska podstawa programowa nauczania, która ma zostać wprowadzona przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w 2024 r., przyniesie istotne zmiany w polskim systemie edukacji. Zmiany mają również znaczący wpływ na edukację historyczną na poziomie szkoły podstawowej.
We wstępie do materiału, opublikowanego na stronie internetowej MEN (http://www.gov.pl/…/zmiana-podstawy-programowej…), nowe cele zostały określone następująco: „Nadrzędnymi celami edukacji historycznej w szkole podstawowej są rozbudzanie zainteresowania przeszłością – począwszy od historii swojej rodziny, przez historię lokalną i regionalną po historię Polski i powszechną – oraz budowanie szacunku dla innych ludzi oraz dokonań innych narodów”.
Członkowie Komisji mogą jedynie się zgodzić z tymi celami. Analizując cały tekst, ubolewamy jednak, że w projekcie podstawy programowej dla szkoły podstawowej, znalazły się propozycje, które są sprzeczne z celami określonymi we wstępie do dokumentu.
Węgiersko-Polska Komisja Historyczna Węgierskiej Akademii Nauk uważa, że nowy projekt w trzech miejscach w niewłaściwy sposób podchodzi do polsko-węgierskich stosunków historycznych. Stosunki polsko-węgierskie w XIV i XV wieku oraz panowanie Stefana Batorego ze szczególnym uwzględnieniem jego polityki zewnętrznej zostały usunięte z dotychczasowej podstawy programowej, a wydarzenia Powstania Węgierskiego 1956 roku zostały przedstawione w innym kontekście.
Komisja uważa, że usunięcie i modyfikacja ww. tematów w projekcie podstawy programowej nie sprzyja rozwijaniu świadomości regionalnej uczniów, nie przyczynia się do „budowania szacunku dla innych ludzi oraz dokonań innych narodów” oraz wyraźnie ogranicza wiedzę o historii Polski i możliwość rozwijania polskiej świadomości narodowej i regionalnej.
1) Stosunki polsko-węgierskie w XIV-XV wieku obejmują tak ważne w historii i współczesności naszego regionu Zjazdy w Wyszehradzie oraz okolicznościami dojścia do władzy dynastii Andegawenów, po wygaśnięciu dynastii Piastów. Ponadto historia i znaczenie polsko-węgierskiej unii personalnej za panowania króla Ludwika Węgierskiego (dla Węgrów: Ludwika I Wielkiego), następnie działalność córki Ludwika, Jadwigi w Polsce (m.in. odtworzenie Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie) i wreszcie jej małżeństwo z Władysławem Jagiełłą, które położyło podwaliny pod Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Nie można też zaprzeczyć bogatemu dziedzictwu kulturowemu tego okresu (np. za panowania Ludwika i Jadwigi obraz Czarnej Madonny umieszczono w Częstochowie, w klasztorze zakonu paulinów, założonym przez Węgrów). Historia Polski XIV-XV wieku jest więc nierozerwalnie związana z historią Węgier. To właśnie w XIV wieku współpraca regionalna nabrała nowego rozpędu, a monarchowie naśladowali się (Kazimierz III, Karol IV, Karol I i Ludwik). Trzeba się o tej historii uczyć, bo bez niej nie da się zrozumieć przełomowych lat historii Polski, wstąpienia dynastii Jagiellonów na polski tron i jej dojścia do władzy w regionie.
2) Stefan Batory został wybrany na króla Polski jako Węgier, książę Siedmiogrodu. Historycy są zgodni co do tego, że jego wybór był jedną z najlepszych decyzji polskiego Sejmu tamtych czasów. W jego osobie na tronie polsko-litewskim zasiadł władca, utalentowany pod każdym względem i zdolny odpowiedzieć na wyzwania stojące przed krajem. Batory zmienił przestarzały system podatkowy, zreformował sądownictwo w celu usunięcia korupcji, przeprowadził reformę ziemi i zmodernizował armię. O powodzeniu jego reform świadczy fakt, że spełnił obietnicę i pokonał wojska cara Rosji Iwana Groźnego, który od 18 lat walczył w Inflantach. Batory opóźnił w ten sposób, o co najmniej 100 lat późniejszą hegemonię Rosjan w regionie Morza Bałtyckiego. Jednocześnie rola Batorego w szerzeniu humanizmu w Polsce w tym okresie jest niepodważalna, wprowadził on również istotne reformy w szkolnictwie publicznym. Nieprzypadkowo niemal w każdym polskim mieście znajduje się ulica, nazwana imieniem Batorego, jego imieniem również nazwano pierwsze gimnazjum niepodległego Państwa Polskiego, założone w Warszawie w 1918 roku. Dziedzictwo Batorego przetrwało wieki i trwa do dziś. W dobie zaborów dawało polskiemu społeczeństwu pociechę, nadzieję i program polityczny, a zasady jego programu geopolitycznego są żywe w polskiej polityce zagranicznej do dziś.
3) Historia Powstania Węgierskiego z 1956 roku nie jest wyłącznie historią węgierską. Na drodze do powstania, procesy polityczne na Węgrzech i w Polsce były ze sobą ściśle powiązane i wzajemnie na siebie wpływały. Gdy 19 października 1956 r. zmieniło się kierownictwo polityczne w Polsce, a na czele kraju stanął Władysław Gomułka, węgierska opinia publiczna domagała się podobnych zmian w Budapeszcie. To nie przypadek, że antystalinowskie przemówienie polskiego przywódcy partyjnego z 20 października zostało opublikowane w całości na Węgrzech 23 października, co posłużyło jako bezpośredni katalizator wybuchu Powstania Węgierskiego w 1956 roku. Dlatego protestujący w Budapeszcie przemaszerowali pod pomnik generała Józefa Bema, wspólnego bohatera wolności Polaków i Węgrów, gdzie oprócz węgierskiej flagi wywiesili także polską flagę. W protestującym tłumie pojawiło się kilka transparentów i napisów wyrażających solidarność z Polską. Potem, gdy powstanie przerodziło się w antysowiecką wojnę o niepodległość, społeczeństwo polskie zjednoczyło się z walczącymi Węgrami. To właśnie Polacy udzielili Węgrom największej pomocy społecznej jesienią 1956 roku. Wyjątkowa solidarność polskiego społeczeństwa jest przedmiotem nauczania i pozostaje żywa na Węgrzech. W czasach socjalizmu polskie społeczeństwo wiernie pielęgnowało pamięć o Powstaniu Węgierskim 1956 r., a w latach 70. i 80. stało się ono ważnym punktem odniesienia dla ruchów opozycyjnych w walce o wolność i niepodległość.
Z przedstawionego projektu wynika, że Ministerstwo Edukacji Narodowej chce gruntownie zmienić program nauczania historii w szkołach podstawowych. Węgiersko-Polska Komisja Historyczna nie kwestionuje prawa do zmian, ale z punktu widzenia historyka pojawiają się poważne obawy co do jej proponowanego kształtu. Nowy projekt jest całkowicie sprzeczny z duchem polsko-węgierskiej tradycyjnej przyjaźni i sympatii, ale także z celami edukacji historycznej, określonymi w zmienionym tekście. Węgiersko-Polska Komisja Historyczna opowiada się za tym, aby zarówno w Polsce, jak i na Węgrzech edukacja historyczna na poziomie podstawowym i średnim obejmowała więcej materiału o naszych stosunkach zarówno bezpośrednio jak i pośrednio. Członkowie komisji są zgodni co do tego, że polsko-węgierskie relacje historyczne są kluczowe nie tylko dla zrozumienia historii naszych narodów, ale także dla historii całego naszego regionu, dlatego ich usunięcie z podstawy programowej na poziomie szkoły podstawowej może spowodować poważne wypaczenia w kształtowaniu świadomości narodowej i regionalnej przyszłych pokoleń.