30. Budapest Pride – zakazany owoc?
Wiele światowych mediów donosi, że mimo zakazu policji 28 czerwca br. odbył się 30 Budapest Pride. Nie do końca jest to prawdą.
Policja węgierska nie zakazała Budapest Büszkeség (po ang. Budapest Pride), bo tak oficjalnie nazywa się wydarzenie zorganizowane przez burmistrza Budapesztu. A to z prostego powodu, że Gergely Karácsony nie pytał policji o pozwolenie, powołując się na to, że jest to własne wydarzenie Samorządu Stołecznego Miasta Budapeszt (do tej pory Pride w Budapeszcie organizowany był przez Fundację Misji Tęczy (Szivárvány Misszió Alapítvány) z okazji węgierskiego Dnia Wolności, a imprezy samorządowe nie podlegają prawu o zgromadzeniach.
W 2001 r., by uczcić podpisanie porozumienia z czerwca 1991 r. o wycofaniu się wojsk radziecki z terytorium Węgier r. parlament węgierski ustanowił ostatnią sobotę czerwca węgierskim Dniem Wolności.
Policja stwierdziła jednak, że oceni to wydarzenie na podstawie prawa o zgromadzeniach, a następnie zakazała marszu. Gergely Karácsony zareagował na decyzję policji, mówiąc, że „Komenda Główna Policji w Budapeszcie wydała zakaz nieistniejącego spotkania i mogła użyć tej samej siły, aby zakazać marszu jednorożców”. Ponieważ stolica „nie złożyła zawiadomienia na policji na mocy ustawy o zgromadzeniach”, zakaz jest nieistotny. „Miasto Budapeszt zorganizuje Budapest Pride jako wydarzenie miejskie w dniu 28 czerwca, w węgierski Dzień Wolności. I kropka”.
Wpis burmistrza Budapesztu z 27 czerwca na FB:
„Sytuacja w toku. To, co nie zostało jeszcze zrozumiane, to fakt, że nie potrzebujesz pozwolenia na zorganizowanie imprezy miejskiej, więc nie możesz jej zakazać – tak jak nie możesz zakazać wolności i miłości. Do tej pory wszyscy uczestnicy byli zagrożeni, ale po wywiadzie premiera okazało się, że teraz teraz to najbardziej ja. Biorę to na klatę.
Niech więc wszyscy przyjdą spokojnie i odważnie, swobodnie i w miłości, w sobotę, w węgierski Dzień Wolności, od 14:00 w Parku Ratuszowym, lub o 16:00 na nabrzeżu Uniwersytetu Technologicznego, na Budapest Pride święto wolności #Budapeszt”

30. Budapest Pride pokazał, że i na Węgrzech rozpoczął się czas dwóch równoległych wykładni prawa. Hasło “nie boimy się” wypowiedziane na głos przez Pétera Magyara i jego sympatyków, wzmocnione przez Ákosa Hadházyego i uczestników blokady mostów “nie boimy się i się nie poddamy”, niesione było w sercach ponad 200 tys ludzi, którzy w ostatnią sobotę czerwca przeszli ulicami stolicy Węgier, bo “miłości i wolności nie da się zakazać”. Nawet pod groźbą kary za udział w nielegalnym zgromadzeniu i grzywny w wysokości 500 EUR.
A bejegyzés megtekintése az InstagramonProsto Z Budapesztu (@prostozbudapesztu) által megosztott bejegyzés
Fot. okładka: ProstozBudapesztu