Budapeszt

Na Moście Łańcuchowym

Na Moście Łańcuchowym

Dziś, 16 grudnia 2022 roku, został oficjalnie otwarty dla komunikacji miejskiej, taksówkarzy i rowerzystów  Most Łańcuchowy. Po półtora roku zakończyła się pierwsza, najważniejsza faza remontu najpiękniejszego mostu w Budapeszcie. Data zakończenia wszystkich prac renowacyjnych przewidziana jest na jesień 2023. 

Hrabia István Szécsenyi, pomysłodawca i fundator pierwszego stałego mostu na Dunaju, wydał majątek na budowę podstaw nowoczesnych Węgier. Opór ze strony możnych i władnych  kraju doprowadził go do szaleństwa, a narastająca beznadzieja na zmiany w 1890 roku do samobójstwa. Obecnie trwa remont. Pierwsza faza właśnie się zakończyła. Walka o nowoczesne państwo toczy się dalej. 

Remont mostu stał się kolejnym polem walki sił politycznych. Podczas gdy będący w opozycji burmistrz Budapesztu Gergely Karácsony pęka z dumy, że to właśnie za jego urzędowania z budżetu miasta udało się zrealizować to „o czym od 24 lat tylko mówiono”, prorządowe media prześcigają się w próbach skompromitowania tego przedsięwzięcia. 

Ważną informacją dla mieszkańców Budapesztu, jak i turystów jest to, że od dziś można skorzystać z mostu według nowych, trwających do zakończenia całkowitego remontu zasad. Po uwzględnieniu wielu uwag od organizacji pozarządowych Urząd Miasta Stołecznego Budapesztu zadecydował, że przychyli się do ich próśb i na czas próbny wprowadzi zakaz komunikacji samochodowej, z wyłączeniem komunikacji miejskiej i taksówek. Kto w ostatnich latach przejeżdżał przez ten most, ten wie, że podziwianie panoramy Budapesztu podczas stania w korku należało do dnia powszedniego. Stąd apel środowisk lobbujących za alternatywną komunikacją miejską.

Zacytuję tu zdanie z jedno z ostatnich wpisów na FB burmistrza Budapestu, Gergelya Karacsonya. Nie po to, by optować za jedną czy drugą polityczną siłą, ale po to, by przywołać ducha osoby, która powołała ten most do życia. Jako wyraz zjednoczenia Budapesztu i jego otwartości. 

„Na jednym z filarów Mostu Łańcuchowego widnieje napis: “Zgodnie z pragnieniem ludu”. 

Mostu Łańcuchowego  właśnie o tym mówi, że były czasy, kiedy z pieniędzy prywatnych powstawało dobro publiczne, nie odwrotnie. Przeszłość mostu o tym mówi, że były czasy, kiedy na Węgrzech liczyła się wola ludu – nadszedł czas, żeby o przyszłości decydowano na tej podstawie”.

Oczywiście mowa tu o hrabim Istvánie Száchenyim, fundatorze Mostu Łańcuchowego. Który całe swoje życie i majątek poświęcił na to, by Węgry wprowadzić w poczet państw otwartych i nowoczesnych. Niestety, to pragnienie doprowadziło go pierw do szaleństwa, a później do samobójstwa. My zaś pławimy się w jego dobrodziejstwie – tak, tak, najbardziej okazała łaźnia w Budapeszcie nosi jego imię. Polecam Państwu gorąco – chciałabym napisać: termalnie – film Gézy Bereményiego “Człowiek Most” (Hídembere). I reżyser, i historia – kwintesencja węgierskości. 

Odwiedzając Budapeszt pamiętajcie więc o hrabim Istvánie Széchenyim i pamiętajcie też, że jak na razie ruch pieszych na Moście Łańcuchowym wciąż jest zabroniony. Prace remontowe chodników nie zostały jeszcze zakończone. Jeśli chcecie sie na niego dostać, musicie skorzystać z autobusów, usług taksówkarskich, albo z motoru, roweru lub hulajnogi.  Wypożyczalni tych ostatnich w Budapeszcie jest naprawdę wiele.

Do zobaczenia na Moście Łańcuchowym! Tańczą panowie i tańczą panie na moście w Avignon. 

Prosto z Budapesztu,

Marzena Jagielska

Jeden komentarz do “Na Moście Łańcuchowym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *